- autor: mkscargovia, 2024-08-24 20:22
-
CARGOVIA - BUDOWLANI LUBSKO
4 - 2 (2 - 1)
D.Szarmach 18' karny, 57', D.Stasik 21', D.Kostański 90'+1' Budowlani 38', 86'.
P.Siwicki - S.Andryszkowski, D.Stasik, D.Kędziora, P.Wawrzynowicz (od 85' A.Lustig), M.Matysiak (od 46' D.Kostański), M.Bernic (od 31' K.Lewkowicz), M.Merda, S.Skierecki (od 74' D.Piwowarski od 90'+4' Y.Khomchak), M.Chmielak, D.Szarmach kpt. trener - P.Olejarz
W 3 kolejce Klasy Okręgowej Cargovia pokonała po ciężkim emocjonującym meczu ''Budowlanych'' Lubsko 4-2 (2 -1). Początek spotkania należał do Cargovii. W 16' golkipera gości sprawdził potężnym strzałem za pola karnego D.Szarmach ale ten znakomicie sparował piłkę na rzut rożny. Po chwili ładna akacja Kargowian, M.Matysiak zagrywa do S.Skiereckiego ten uruchamia D.Szarmacha, który jest faulowany w polu karnym. Sędzia spotkania nie miał wątpliwości i wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał D.Szarmach 1-0. Trzy minuty później fantastycznym uderzeniem z rzuty wolnego popisał się D.Stasik strzelając z ok 40 metrów pod poprzeczkę bramki gości 2-0. Po tym golu goście zaczęli przejmować inicjatywę ale dobrze interweniował P.Siwicki. Najpierw obronił silny strzał z wolnego kapitana gości a po chwili po kontrze popisał się świetną obroną. Niestety w 38' ''Budowlani'' strzelają kontaktowego gola po rzucie rożnym 2-1. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie i Cargovia prowadziła 2-1. Po przerwie Cargovia podwyższyła prowadzenie w 57' po świetnej dwójkowej akcji D.Kostańskiego i D.Szarmacha, który ograł golkipera gości i posłał piłkę do pustej bramki 3-1. Po tym golu nie mający nic do stracenia goście szturmowali bramkę Cargovii, mimo iż od 80' grali w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce swojego obrońcy ale świetnie spisywał się P.Siwicki kilkakrotnie ratując zespół przed stratą gola. Jednak w 86' po nieporozumieniu D.Kędziory i P.Siwickiego ''Budowlani'' strzelają kontaktowego gola 3-2. Końcówka spotkania pełna emocji i dramaturgi ale Cargovia wychodzi obronną ręką i w doliczonym czasie gry ustala wynik na 4-2. W polu karnym gości powstało zamieszanie gdzie przed bramkarzem znalazł się D.Szarmach, ale ten obronił jego strzał z kilku metrów. Piłkę ponownie przejął D.Szarmach i zagrał do niepilnowanego M.Merdy ale jego strzał wylądował na poprzeczce a piłka trafia pod nogi D.Kostańskiego, który po ziemi tuż przy słupku posyła ją do bramki 4-2. Wygrana Cargovii po emocjonującym meczu gdzie trudy warunków atmosferycznych (upał) wszystkim dawały się we znaki, ale drużyna walczyła ambitnie do końcowego gwizdka. Brawo Chłopaki.