MKS Cargovia Kargowa - strona nieoficjalna

P.Siwicki - S.Andryszkowski, D.Kędziora, T.E.Adia, K.Pajcz, M.Jaśkowiak, M.Merda (od 79' G.Markowski), D.Kostański, A.Lustig (od 64' B.Urban), A.S.Buthelezi, D.Szarmach kpt. trener - P.Olejarz

W 18 kolejce Klasy Okręgowej Cargovia pokonuje w Lubsku ''Budowlanych'' 4-2 (2-1). Mecz rozpoczął się znakomicie dla gospodarzy bo już w drugiej minucie obejmują prowadzenie po rzucie karnym. Napastnik ''Budowlanych'' przedarł się lewą stroną i wpadł w pole karne gdzie z interwencją spóźnił się T.E.Adia a sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na jedenasty metr 1-0 dla gospodarzy. Cargovia próbowała wyrównać ale nic nie wychodziło. Gospodarze grali wysokim pressingiem i Cargovia nie miała pomysłu na skuteczną akcję. Ale z upływem czasu gospodarze oddawali pola Cargovii i w 38' padło wyrównanie. A.Lustig w tempo zagrał do D.Szarmacha ten wpadł w pole karne, ograł obrońcę i strzałem po ziemi pokonał golkipera ''Budowlanych'' 1-1. Cargovia poszła za ciosem i w 43' objęła prowadzenie. D.Kostański prostopadle zagrał do wchodzącego w pole karne M.Merdy, którego uprzedził obrońca, który zagrał piłkę ręką i sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał D.Szamach 1-2. Po chwili po świetnym zagraniu A.S.Butheleziego znakomitej sytuacji nie wykorzystał D.Szarmach. Do przerwy 2-1 dla Cargovii. Druga połowa rozpoczęła się znakomicie dla Cargovii. W 54' M.Merda uruchomił prostopadłym podaniem A.S.Butheleziego, który wykorzystał niezdecydowanie obrońcy i bramkarza ''Budowlanych'' i posłał piłkę do siatki 1-3. Po chwili po drugiej żółtej kartce z boiska wylatuje T.E.Adia i prawie całą drugą połowę Cargovia musi grać w dziesiątkę. Gospodarze zwietrzyli szansę i coraz częściej zagrażali bramce Cargovii. W zamieszaniu podbramkowym sytuację wyjaśnia D.Kędziora. Później po rzucie rożnym i strzale z kilku metrów piłka przechodzi nad poprzeczką kargowskiej bramki. Kargowianie odpowiadają szybką skuteczną kontrą i podwyższają prowadzenie na 1-4. D.Szarmach świetnie zagrywa do A.S.Btheleziego ten ogrywa obrońcę, kładzie bramkarza i strzela do pustej bramki. Chwilę później moment nieuwagi kargowskiej obrony i gospodarze zmniejszają rozmiary porażki na 2-4. Gospodarze szturmują bramkę Cargovii ale dwukrotnie znakomicie broni P.Siwicki. Cargovia dwukrotnie kontruje ale nie wykorzystuje świetnych sytuacji. Najpierw D.Szarmach mógł sam zakończyć akcje strzałem ale niepotrzebnie podawał do B.Urbana i obrońca przejął piłkę a po chwili po zagraniu G.Markowskiego strzał D.Szarmacha z kilku metrów świetnie bronił golkiper ''Budowlanych''. Mecz kończy się wygraną Cargovii 4-2. BRAWO CHŁOPAKI !!!