- autor: mkscargovia, 2019-08-17 20:01
-
CARGOVIA - CZARNI RUDNO
2 - 4 (1 - 2)
D.Szarmach 8', 60'. Czarni 7', 35', 75', 89'.
J.Flieger - K.Lewkowicz kpt.(od 78' R.Szydłowski), N.Staszyk, Ka.Lorenc, K.Kurczyk, M.Konieczny (od 59' M.Prętki), P.Reiner, D.Szarmach, S.Nowowiejski, S.Markuc (od 81' A.Płonka), P.Skałecki. trener - P.Olejarz
Nie udała się Cargovii inauguracja w klasie A sezonu 2019/2020 w spotkaniu z Czarnymi Rudno mimo dobrego meczu Kargowianie musieli uznać wyższość rywala przegrywając 2-4 (1-2). Goście już w 7' objęli prowadzenie po akcji lewą stroną i strzale po ziemi J.Flieger nie zdołał sięgnąć piłki i ta zatrzepotała w siatce. Czarni długo nie cieszyli się z prowadzenia bo minutę później celnym uderzeniem z rzutu wolnego z ok. 20 metrów popisał się D.Szarmach i wyrównał 1-1. Oba zespoły prowadziły otwartą grę i stwarzały dobre okazje na zdobycie gola. Najpierw goście mieli doskonałą sytuację ale znakomicie bronił J.Flieger w sytuacji sam na sam odbił futbolówkę na rzut rożny. Po chwili znów J.Flieger sparował piłkę a sytuację wyjaśnił K.Kurczyk. W odpowiedzi Kargowianie byli bliscy objęcia prowadzenia za sprawą P.Reinera ale pierwszy strzał obronił golkiper Czarnych a dobitka wylądowała na poprzeczce. Goście odgryźli się prostopadłym podaniem ale znów J.Flieger był na posterunku. W 35' znów prostopadłe zagranie gości ale tym razem J.Flieger nie zdołał wybronić i Czarni objęli prowadzenie. Kargowianie próbowali jeszcze przed przerwą doprowadzić do wyrównania ale piłka po strzale głową P.Reinera i strzale z rzutu wolnego S.Markuca minimalnie mijała bramkę gości. Do przerwy 1-2. Po przerwie było dużo walki i z małą ilości sytuacji podbramkowych. W 59' goście zmarnowali znakomitą sytuację na gola gdy z kilku metrów ich napastnik nie potrafił pokonać J.Fliegera. Chwilę później Kargowianie wyrównali odbitą piłkę od obrońców Czarnych przejął D.Szarmach i nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych strzelając po ziemi tuż przy słupku 2-2. Kargowianie próbowali pójść za ciosem ale nadziali się na kontrę po której goście znów wyszli na prowadzenie 2-3. Mimo utraty gola Kargowianie dążyli do wyrównania, bliski tego był wprowadzony pod koniec spotkania A.Płonka, który główką mógł zdobyć gola wykorzystując niezdecydowanie bramkarza ale nie sięgną futbolówki po dośrodkowaniu P.Reinera. Napór Kargowian na bramkę Czarnych trwał ale to goście ponownie trafili do siatki po kontrze w 89' i ustalili wynik spotkania na 2-4. Szkoda straconych punktów bo remis był w zasięgu ręki. Chłopaki dzięki za walkę.