MKS Cargovia Kargowa - strona nieoficjalna

K.Andrys - R.Szydłowski, N.Staszyk, K.Kurczyk, P.Wawrzynowicz, S.Markuc, K.Lewkowicz (kpt.), J.Nieciecki, P.Reiner, D.Szarmach, D.Chołuj. na zmiany - S.Nowowiejski, R.Patrzykąt, P.Skałecki, M.Tkaczuk, K.Kaźmierczak, P.Kubaczyk. trener - P.Olejarz

W szóstym tegorocznym sparingu z trzecią drużyną grupy I klasy A, Klonem Babimost, Cargovia remisuje 5-5 (1-3). Początek spotkania to optyczna przewaga Kargowian. Już w 5' po zagraniu K.Lewkowicza oko w oko z golkiperem gospodarzy stanął D.Szarmach ale posłał piłkę nad poprzeczką. W 14' gospodarze objęli prowadzenie po nieporozumieniu R.Szydłowskiego z K.Andrysem, napastnik Klonu posłał piłkę do pustej bramki 1-0. Cargovia dość szybko doprowadziła do wyrównania bo po trzech minutach prostopadłe zagranie J.Niecieckiego wykorzystał D.Szarmach i w sytuacji sam na sam po ziemi posłał piłkę do siatki 1-1. Kargowianie poszli za ciosem ale zmarnowali doskonałą sytuację po zagraniu D.Szarmacha sam przed bramkarzem znalazł się D.Chołuj ale posłał piłkę wprost w niego. Po chwili za szesnastki strzelał P.Reiner ale trafił w słupek. Gospodarze przejęli inicjatywę i objęli prowadzenie w 31' po pięknym strzale pomocnika za pola karnego, który trafił w samo okienko kargowskiej bramki 2-1. Po chwili znów zaskakujący strzał za pola karnego ale piłka minimalnie mija kargowską bramkę. W 36' jest już 3-1 dla gospodarzy, napastnik Klonu wyszedł sam na sam z K.Andrysem, którego ograł i strzelił do pustej bramki. Tuż przed przerwą znów silny strzał za szesnastki ale tym razem K.Andrys popisał się znakomitą interwencją i odbił futbolówkę na rzut rożny. Do przerwy 2-1 dla Klonu. Zaraz po przerwie po akcji S.Markuca i R.Patrzykąta kontaktowego gola strzela D.Szarmach 3-2. Niestety chwilą później zabawa przed polem karnym kończy się rzutem wolnym z którego gospodarze podwyższają na 4-2. Kargowianie mają okazję na kontaktowego gola ale w sytuacji sam na sam D.Szarmach przegrywa pojedynek z golkiperem Klonu. Po chwili co nie wyszło Cargovii udaje się gospodarzom, M.Tkaczuk tak nie fortunie wybijał piłkę w polu karnym, że trafił w rękę K.Kurczyka i sędzia podyktował rzut karny, którego pewnie wykorzystali gospodarze 5-2. W 66' nieporozumienie obrońców gospodarzy wykorzystał D.Szarmach i pokonał bramkarza Klonu 5-3. Kargowianie zaczęli groźniej atakować, gospodarze trochę siedli kondycyjnie i ograniczali się do kontrataków. W 75' Kargowianie strzelają kontaktowego gola po rzucie karnym podyktowanym za faul na D.Szarmachu, którego sam poszkodowany pewnie wykorzystał 5-4. Dwie minuty później jest już remis S.Markuc wykorzystał podanie w tempo od D.Szarmacha i po ziemi ustalił wynik spotkania na 5-5. Jeszcze pod koniec meczu S.Markuc znalazł się sam na sam z bramkarzem Klonu ale ten popisał się znakomita interwencją i mecz zakończył się remisem 5-5. Skuteczność cieszy i wysoka dyspozycja strzelecka D.Szarmacha ale trzeba poprawić grę w defensywie bo tracimy zbyt dużo goli.