- autor: mkscargovia, 2013-10-19 20:51
-
DRZONKOWIANKA RACULA - CARGOVIA
2 - 4 (1 - 2)
bramki:
J.Nieciecki 33' ,samobójcza 34' ,K.Pudzianowski 51'(karny) ,A.Bujarski 63'.
Drzonkowianka 20' ,80'.
G.Czapiewski-J.Wasiak kpt.K.Lewkowicz,M.Szymczak,P.Jasicki(od 68' P.Dura),J.Nieciecki(od 89' R.Szydłowski),K.Dziuba,K.Pudzianowski,K.Oklejewicz,A.Bujarski(od 85' K.Makarewicz),K.Woch. trener-P.Olejarz
W 11 kolejce klasy A ,Cargovia pokonała na wyjeździe Drzonkowiankę Racula 4-2 (2-1). Początek meczu to przewaga gospodarzy ,którzy dwukrotnie byli bliscy(w 7' i 11') objęcia prowadzenia. W 14' Kargowianie przeprowadzili kontrę ,ale K.Woch strzelił nad poprzeczką. W 20' gospodarze po rzucie rożnym i celnej główce ich napastnika obejmują prowadzenie 1-0. Od tego momentu Kargowianie przejmują inicjatywę i zaczynają zagrażać bramce gospodarzy. W 27' po akcji ,którą rozpoczął J.Wasiak podaniem do A.Bujarskiego .który ładnie wystawił piłkę przed bramkę do K.Wocha ,ale ten będąc sam przed bramkarzem fatalnie skiksował. Kargowianie wyrównali w 33' ,gdy K.Woch odebrał piłkę obrońcy w polu karnym i zagrał przed bramkę ,a tam formalności dopełnił J.Nieciecki 1-1. Minutę później jest już 2-1 dla Cargovii ,K.Pudzianowski zagrał do K.Dziuby ,który prawą stroną wpadł w pole karne zagrał wzdłuż bramki a tam obrońca wpakował piłkę do własnej bramki. Jeszcze przed przerwą wynik mógł podwyższyć A.Bujarski ,ale po rożnym K.Oklejewicza posłał piłkę nad poprzeczka. Do przerwy 1-2. Drugą połowę Kargowianie rozpoczeli od mocnego uderzenia w 50' po zagraniu J.Niecieckiego sam na sam z bramkarzem wyszedł A.Bujarski ale został przez niego faulowany ,chwilę później K.Pudzianowski pewnie wykorzystał rzut karny 1-3. W 63' po rożnym K.Oklejewicza ,z pierwszej piłki uderzył A.Bujarski i piłka po rękach bramkarza wtoczyła się do bramki 1-4. Gospodarze nie mieli już nic do stracenia i przejeli inicjatywę ,a Kargowianie nastawili się na grę z kontry po ,których mogli jeszcze podwyższyć wynik ,ale dwukrotnie dobrze interweniował bramkarz Drzonkowianki broniąc strzały A.Bujarskiego i K.Dziuby. Gospodarze w 80' ustalili wynik meczu na 2-4 w zamieszaniu pod bramkowym. Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo Cargovii w tym sezonie. Na wielkie słowa uznania zasługuje Grzesiu Czapiewski ,który po półtora rocznej przerwie wrócił do gry w drużynie mało tego w 30' doznał kontuzji kolana i grał z nią do końca meczu BRAWO i brawa dla całej drużyny za ambitną grę , zwycięstwo i trzy punkty.