- autor: mkscargovia, 2013-09-11 19:26
-
CARGOVIA - ZORZA OCHLA
1 - 5 (0 - 2)
bramki:
R.Kuriata 77' karny
Zorza 8' ,45' ,48' ,69' ,89'.
K.Andrys - J.Wasiak kpt.,M.Szymczak ,P.Jasicki (od 78' N.Staszyk) ,K.Lewkowicz ,A.Bujarski ,K.Oklejewicz (od 61' R.Kuriata) ,K.Pudzianowski ,P.Panasiuk ,D.Tomaś (od 65' M.Płonka ,od 86' K.Woch) ,K.Dziuba. trener - P.Olejarz
W zaległym meczu 5 kolejki klasy A ,Cargovia przegrała wysoko z beniaminkiem Zorzą Ochla 1-5 (0-2). Od początku spotkania goście grali szybko i z kontry i już w 8' objeli prowadzenie 0-1. Później marnowali stu procentowe sytuacje. Dwa razy poprzeczka ratowała Kargowian przed strata gola ,trzykrotnie K.Andrys bronił w sytuacjach sam na sam ,ale w 45' po kolejnej szybkiej kontrze był już bezradny i goście do przerwy prowadzili 0-2. Kargowianie w tej części gry tylko trzy krotnie zagrozili bramce Zorzy najpierw po akcji K.Dziuby z piłką przed pusta bramka minął się K.Oklejewicz ,chwile później D.Tomaś był sam na sam z bramkarzem ale wdał się w drybling z obrońcą i ten wybił mu piłkę ,a w 40' strzał K.Dziuby za pola karnego po ziemi z trudem odbił bramkarz na rzut rożny. Druga połowa rozpoczeła się od straty trzeciego gola po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym zawodnik Zorzy z bliska pakuje pikę do bramki 0-3. Goście raz za razem zagrażają bramce Cargovii i tym razem są już skuteczniejsi i w 69 po kolejnej kontrze podwyższają na 0-4. Kargowianie zdobywają gola po rzucie karnym podyktowanym za zagranie ręką obrońcy w polu karnym i pewnym strzale R.Kuriaty. Choć wcześniej dobrej okazji nie wykorzystał K.Dziuba strzelając wprost w bramkarza. Goście w 85 marnują kolejną okazje do zdobycia gola ,napastnik Zorzy po minięciu K.Andrysa trafił piłka stojącego w bramce N.Staszyka ,który wyjaśnił sytuacje. Chwile później goście ustalają wynik meczu na 1-5 po kontrze i strzale po ziemi zawodnik Zorzy nie daje szans K.Andrysowi ,który paradoksalnie mimo że wpuścił pięć goli był najlepszym zawodnikiem Cargovii. Goście wygrali zasłużenie i tylko dobra dyspozycja K.Andrysa i nieskuteczność napastników Zorzy uchroniła Kargowian od jeszcze wyższej porażki.