- autor: mkscargovia, 2012-08-11 20:26
-
ORZEŁ SZLICHTYNGOWA - CARGOVIA
2 - 1 ( 2 - 0 )
1 - 0 4 min.
2 - 0 37 min.
2 - 1 samobójcza 50 min.
Ł.Kubalski - M.Rajewski (od 88 min. R.Szydłowski ) ,J.Wasiak (kpt.) ,M.Szymczak ,N.Staszyk ,A.Bujarski (od 46 min. M.Płonka ) ,K.Oklejewicz ,J.Nieciecki ,P.Panasiuk ,A.Płonka (od 73 min. P.Jasicki ) ,D.Szarmach. trener - J.Wołowiec
Nie udała się inauguracja nowego sezonu 2012/2013 w klasie A Cargovia przegrała z Orłem Szlichtyngowa 1 - 2 ( 0 - 2 ). Gospodarze objeli prowadzenie po nieporozumieniu Ł.Kubalskiego i M.Rajewskiego od którego odbiła się piłka po dośrodkowaniu i wpadła do bramki. Kargowianie próbowali wyrównać ale w dwóch dogodnych sytuacjach pudłowali . W 26 min. po zagraniu D.Szarmacha ,P.Panasiuk wyszedł na czystą pozycje ale jego strzał po ziemi minął bramkę ,5 min. później J.Nieciecki idealnie zagrał do A.Płonki ale ten w sytuacji sam na sam też posłał piłkę obok bramki. Co nie udało się Kargowianom udało się gospodarzom w 37 min. gdy bezpańską piłkę na 25 metrze przejął zawodnik Orła i strzałem pod poprzeczkę podwyższył na 2 - 0. W drugiej połowie Kargowianie ruszyli do odrabiania strat i w 50 min. D.Szarmach zagrał do A.Płonki ten wpadł w pole karne ostro dośrodkował a piłka trafiła w nogę obrońcy myląc bramkarza wpadła do bramki(2 -1). Kargowianie do końca meczu próbowali doprowadzić do wyrównania ,ale nie potrafili wykorzystać dobrych sytuacji. P.o podaniu M.Płonki ,który pojawił się w drugiej połowie i wniósł dużo ożywienia w grę Cargovii ,P.Panasiuk znalazł się sam przed bramkarzem ,ale strzelił prosto w niego. W 74 min. M.Płonka wykorzystał niezdecydowanie obrońcy przejął piłkę i technicznym strzałem lobował bramkarza ale obrońca zdążył wybić zmierzającą do bramki piłkę na rzut rożny. W 82 min.D.Szarmach odebrał piłkę obrońcy wpadł w pole karne zagrał do M.Płonki ,który położył bramkarza ale strzelił wprost w niego. Dwie minuty później znów w tempo zagrał D.Szarmach ,M.Płonka ograł obrońcę i mając przed sobą bramkarza strzelił nad poprzeczką. Gospodarze najlepszą okazję na zdobycie gola w drugiej połowie mieli w 52 min. gdy po składnej akcji zawodnik Orła z kilku metrów przestrzelił będą przed bramkarzem. Gospodarze dowieźli prowadzenie do końca meczu i zainkasowali trzy punkty. Dziś zabrakło skuteczności i zimnej krwi w stu procentowych sytuacjach. Dziękujemy za ambicję ,wole walki i grę do końcowego gwizdka , ale dziś się nie udało taki jest sport następnym razem będzie lepiej.